Czasochłonne znakowanie paczek etykietami z kodem kreskowym stało się dzisiaj w zasadzie zbędne.
Przeczytaj tutaj, w jaki sposób udało nam się wyeliminować jeden etap procesu produkcji w firmie KOMSA.
Nanosimy kody kreskowe już
podczas produkcji
Około 2,6 miliona paczek ze sprzętem IT i produktami telekomunikacyjnymi opuściło w roku podatkowym 2017/2018 firmę KOMSA z siedzibą w Hartmannsdorf w Niemczech. Odbiorcami było ponad 20 000 partnerów handlowych w Niemczech, Polsce i innych krajach europejskich, a także prywatni i biznesowi użytkownicy końcowi, których koncern zaopatruje w imieniu swoich partnerów. Dla hurtowników i usługodawców prowadzących firmy średniej wielkości jest to prawdziwe wyzwanie logistyczne. Ponieważ różnorodność klientów powoduje, że właściwie każda paczka jest inna. Wszystkie paczki muszą przejść przez linię pakującą, gdzie są przygotowywane do transportu, zanim zostaną wysłane w drogę przez jednego z dostawców usług spedycyjnych. Aby kontrolować proces pakowania, każdy karton otrzymuje swój własny, specyficzny kod kreskowy.
Dzięki innowacyjnemu zacięciu partnera firmy KOMSA w zakresie produkcji opakowań, a jednocześnie lidera rynku w dziedzinie drukowania zmiennych danych, Grupy Schumacher Packaging, jeden z etapów procesu – naklejanie etykiet z kodami kreskowymi – został wyeliminowany. Zamiast tego, kod kreskowy jest nanoszony na opakowania podczas ich produkcji.
Nie ma wątpliwości –
etykietowanie paczek jest
jedynie rozwiązaniem drugiego wyboru
KOMSA od wielu lat używa kodów kreskowych do jednoznacznej identyfikacji każdego opakowania na wszystkich odcinkach linii pakującej. 60 skanerów na bieżąco odczytuje informacje, dzięki czemu każdy karton jest przyporządkowany do konkretnego zamówienia i odbiorcy. W ten sposób można szybko i niezawodnie rozpoznać, które produkty, materiały informacyjne i reklamowe, dowody dostawy, instrukcje napraw itp. mają być umieszczone wewnątrz opakowania.
Na końcu procesu pakowania kod kreskowy dostarcza działowi wysyłki adres odbiorcy oraz informację dotyczącą partnera logistycznego odpowiedzialnego za realizację dostawy. „W przeszłości dyspenser etykiet naklejał wydrukowane na białym papierze kody kreskowe po przekątnej ustawionych kartonów”, wyjaśnia Andrea Fiedler, rzecznik prasowy firmy KOMSA. „Ponieważ klienci firmy KOMSA oczekują możliwie jak najszybszej dostawy, w związku z czym KOMSA stale dąży do maksymalnej optymalizacji procesu wysyłki, sensownym rozwiązaniem było alternatywne drukowanie kodów kreskowych już podczas produkcji kartonów, które pozwalało zaoszczędzić cenny czas.
Wspólnie z naszym długoletnim partnerem handlowym, firmą Schumacher Packaging, przeanalizowaliśmy różne możliwe rozwiązania”. Na przykład zintegrowanie z maszyną do klejenia urządzenia, które rozpyla kod kreskowy. Niestety, wyniki nie były zadowalające: zbyt często kody kreskowe nie były w ogóle odczytywane lub były odczytywane nieprawidłowo. Długofalowy sukces przyszedł dopiero wtedy, gdy Schumacher Packaging jako pierwszy producent opakowań w Europie wprowadził w firmie technologię masowego druku cyfrowego.
Linia produkcyjna
czy ICE?
„Kiedy nasz zespół po raz pierwszy zobaczył nową linię druku cyfrowego, byliśmy pod wielkim wrażeniem” – wspomina Fiedler. „Przypominała pociąg dalekobieżny ICE”. Dzięki drukowaniu z prędkością ponad 9000 metrów kwadratowych na godzinę nowoczesne systemy druku cyfrowego oferowały nie tylko najlepsze warunki do masowej produkcji dużych nakładów, ale także możliwość drukowania opakowań zindywidualizowanych - na przykład ze spersonalizowanymi obrazami i
tekstami, numerami seryjnymi, jak również numerowanymi kolejno kodami kreskowymi.
Diabeł tkwi w szczegółach,
dopóki się nim nie zajmiemy
W pierwszej kolejności firma Schumacher Packaging ustaliła dokładne rozmieszczenie nadruków. „To było nieco skomplikowane – w końcu sześć kolejnych kodów kreskowych jest nanoszonych jednocześnie na arkusz tektury falistej, z którego następnie wykrawanych jest sześć pudełek”, wyjaśnia Frank Stefan, doradca klienta w Schumacher Packaging, „ale w zasadzie nie mieliśmy większych trudności z drukowaniem kodu seryjnego. Problem pojawił się dopiero wtedy
, gdy z linii produkcyjnej zeszły pierwsze wydruki testowe dla firmy KOMSA”.
Problemy rozwiązujemy
wspólnie
Dotychczas stosowanym przez KOMSA kolorem tła kodów kreskowych był biały. Oznaczało to, że specyfikacja kodu kreskowego została opracowana w taki sposób, aby uzyskać czysty, czytelny obraz drukowany na białym tle. Opakowania mają jednak brązową warstwę zewnętrzną. Mniejszy kontrast między brązową powierzchnią a czarnymi liniami kodu kreskowego znacznie pogorszył czytelność. Uniemożliwiało to prawidłową identyfikację paczek. Ponadto technologia natrysku stosowana w druku cyfrowym nie zapewnia tak czystych konturów, jak bezpośredni druk termiczny stosowany wcześniej w przypadku etykiet z kodami kreskowymi.
„Różnice te nie były widoczne gołym okiem, ale ze względu na słabszy kontrast stanowiły duży problem dla naszych skanerów na linii pakującej” - wyjaśnia Fiedler. Jednak intensywna i ostatecznie udana współpraca pomiędzy firmami KOMSA i Schumacher Packaging doprowadziła do pragmatycznego i ekonomicznego rozwiązania. „To jest dla nas najważniejsze w długotrwałej i intensywnej współpracy z firmą Schumacher Packaging: Gdy potrzebujemy wsparcia, jej pracownicy są natychmiast do naszej dyspozycji. Ponadto zawsze wnoszą własny wkład w usprawnianie procesów produkcji”, dodaje Andrea Fiedler.
Kręcimy „śrubkami”,
aż wszystko będzie pasować
Korepetycje z czytania
Rozwiązanie przewidywało przede wszystkim ponowne dostrojenie skanerów i np. optymalizację odległości między skanerem a paczką lub częstotliwości odczytu – wbudowane skanery automatycznie odczytują kod 28 razy na sekundę i na tej podstawie określają wynik. „Nie mogliśmy jednak zmniejszyć prędkości odczytu, chcieliśmy przecież przyspieszyć nasz proces pakowania”, mówi Andrea Fiedler.
Czarno na białym
Główną przyczyną problemów z odczytem był kolor i faktura powierzchni brązowej warstwy zewnętrznej. Sensowna była więc również zmiana stosowanego materiału. Firma Schumacher Packaging zleciła swoim specjalistom opracowanie papieru o odpowiedniej strukturze powierzchni i wyprodukowanie go we własnej papierni. Kontrast znacznie się poprawił, ale skanery nadal popełniały zbyt wiele błędów przy odczycie kodów kreskowych.
Stary kod kreskowy w nowej odsłonie
Dotychczasowe doświadczenia, szczególnie w zakresie ponownej konfiguracji czytników, prowadziły tylko do jednego wniosku: Aby znacząco poprawić czytelność kodu kreskowego, należy go przeskalować. „Każdy kod kreskowy ma swoją własną specyfikację. Specyfikacja określa między innymi proporcje szerokości pomiędzy wąskimi i szerokimi paskami oraz względną wielkość tzw. „strefy ciszy”. Dopóki poruszaliśmy się w granicach określonych w tej specyfikacji, mogliśmy dowolnie skalować układ pasków”, mówi Andrea Fiedler. „Specjaliści z naszego działu IT oraz działu przygotowania druku w firmie Schumacher Packaging sprawdzali różne warianty, aż zaprojektowali dla nas kod kreskowy, który był optymalnie dostosowany do naszych potrzeb. Ich starania zaowocowały doskonałymi rezultatami: Schumacher Packaging dostarcza nam teraz wszystkie opakowania z nadrukowanym kodem kreskowym - i jesteśmy bardzo zadowoleni z jakości”.
Przenośność i
druk czterostronny
Kod kreskowy jest obecnie tak precyzyjnie zdefiniowany, że nawet nowe rozmiary opakowań nie pociągają za sobą konieczności wprowadzania skomplikowanych zmian. „Po prostu ustawiliśmy zmienione proporcje w naszej cyfrowej prasie drukarskiej – i to wszystko”, podkreśla Frank Stefan. „Z kolei KOMSA informuje nas, jaki zakres liczb może zostać użyty do kolejnego numerowania. W końcu żaden numer nie może się powtórzyć”. Kolejną zaletą jest fakt, że nadrukowany cyfrowo kod znajduje się obecnie na wszystkich czterech stronach opakowania, a nie tylko na dwóch, jak to miało miejsce wcześniej. „Nawet jeśli paczka zmieni pozycję na przenośniku taśmowym linii pakującej, nie ma już ryzyka, że skanery będą próbowały zeskanować pustą stronę. Jedno źródło błędów mniej”, stwierdza z zadowoleniem Andrea Fiedler i dodaje: „Ponadto skalowanie kodów kreskowych i optymalizacja czytników przyniosły tak dobre wyniki, że możemy nadal używać brązowego materiału opakowaniowego. Przejście na przykład na biały papier z pewnością doprowadziłoby do wzrostu kosztów materiałowych”.
POROZMAWIAJ Z NAMI.
Oferujemy inteligentne rozwiązania w dziedzinie kodów kreskowych –
również dla Twojej firmy.
Dzień dobry!
Nazywam się Jochen Drösel. Mój zespół i ja sprawiamy, że w Schumacher Packaging wszystko jest możliwe. Niezależnie od tego, jak bardzo wyjątkowe są Twoje wymagania, oferujemy indywidualne rozwiązania, idealnie dopasowane do Twoich potrzeb. Czekamy na Twoją wiadomość!